-
Iran wschodni, dlaczego warto tam pojechać?
Wschód Iranu bardzo często pozostaje pomijany przez turystów. Może tylko za wyjątkiem Meszedu, który jest sakralną stolicą z mauzoleum Imama Rezy. Wschód kraju cieszy się mniejszą popularnością prawdopodobnie z powodu niestabilnych sąsiadów, czyli Afganistanu i Pakistanu. My również studiując mapę, nie braliśmy go pod uwagę. Sprawy jednak nabrały zupełnie innego obrotu podczas pobytu na Keszmie u serdecznego Irańczyka, o imieniu S. To właśnie od niego usłyszeliśmy wiele dobrych słów o jego rodzinnym mieście Kerman i samej prowincji. Kerman oraz znajdująca się w tym regionie pustynia Kalut musiała się znaleźć na naszej trasie. Znowu naturalnie trafiliśmy w polecane, irańskie ręce. Nasz kolega S. zadzwonił do swojego znajomego – Eda, który jest przewodnikiem…
-
Hormuz – irańska wyspa kolorów
Po pozytywnych wrażeniach, jakie wywarł na nas Keszm, postanowiliśmy dalej zapuścić się na kolejną z wysp. Nie mieliśmy dokładnego planu, jednak będąc w samej Zatoce Perskiej usłyszeliśmy tyle dobrych słów o wyspie Hormuz. Każdy, zarówno z miejscowych czy turystów, zdecydowanie wskazywał nam ten kierunek. Główne słowa klucze, które powtarzały się wśród naszych rozmówców to były kolory, kolory i jeszcze raz kolory, a i jeszcze: przyroda, jaskinie, skały, natura… Nasz wypad na Hormuz zorganizowaliśmy, dzięki naszemu mega serdecznemu koledze S., którego poznaliśmy na Keszmie. Gdy tylko podjęliśmy decyzję, że chcemy płynąć jutro, obdzwonił wszystkich znajomych i załatwił nam lokum. S. poruszył jeszcze kwestię transportu na wyspie, który ogranicza się do dwóch…
-
Jak bardzo gorąco jest w Zatoce Perskiej w Iranie?
Naszą podróż po Iranie, po krótkim zwiedzaniu stolicy, zaczęliśmy na dobre od Zatoki Perskiej. Z premedytacją wybraliśmy ten rejon na pierwszy ogień, by móc zwiedzać te zakątki jeszcze przed nadejściem pieruńskich temperatur. Z Teheranu wylecieliśmy więc prosto do upalnego Bandar Abbasu. Dlaczego właściwie pojechaliśmy nad Zatokę Perską, która jest raczej poza standardowym turystycznym szlakiem? Iran jest bardzo zróżnicowanym krajem, nie tylko pod względem geograficznym, w którym można zarówno jeździć na nartach, chodzić po górach, przemierzać pustynie czy odpoczywać wśród zielonych lasów. Każdy region ma też swoje tradycje, dialekt, potrawy, w tym koniecznie muszę to podkreślić – swoje desery i ciastka (tak typowy Irańczyk jest w stanie wydedukować po rodzaju ciastka…
-
Iran – mity o podróżowaniu w ramadanie
Czy da się swobodnie podróżować po Iranie podczas ramadanu? Czy niedogodności związane z świętym miesiącem postu muzułmanów mogą przeszkodzić w wyjeździe? Podróżowanie w tym czasie wzbudza wiele znaków zapytania, przede wszystkim czy warto utrudniać sobie pobyt? Na podstawie naszych doświadczeń postaram się rozwiać wątpliwości i przekonać Was, że podróżowanie w tym okresie, może mieć jednak więcej plusów niż ograniczeń! Owy miesiąc postu jest ruchomy i zależny od kalendarza bazującego na cyklu księżycowego. Każdego więc roku jego daty przypadają inaczej, (tzn. dokładny termin przesuwa się o około 10 dni). W 2019 roku trwał on od 5 maja do 3 czerwca. Co ciekawe, ten muzułmański miesiąc postu, zobowiązuje nie tylko do bezwzględnego…
-
Iran – jak zorganizować wyjazd na własną rękę?
Iran budzi skrajne emocje. Ciągła nagonka, sytuacja geopolityczna, informacje przekazywane przez media, budują wyobrażenie o niebezpiecznym państwie, rządzonym przez nigdy nie uśmiechających się ajatollahów, w którym pewnie nie da się spędzić urlopu. Nic bardziej mylnego! Postaram się pokrótce udowodnić Wam, że podróżowanie po Iranie jest (aktualnie) przystępne cenowo, łatwe i przede wszystkim przyjemne! Kiedy jechać i na jak długo? Wybór pory wyjazdu do Iranu może okazać się rzutujący na nasze późniejsze zadowolenie z pobytu. Turyści najchętniej odwiedzają ten kraj wiosną oraz jesienią, gdy temperatury sprzyjają zwiedzaniu. Jednak jadąc w te najpopularniejsze miesiące musimy liczyć się z faktem, że nie tylko będziemy otoczeni tuzinami turystów, ale także wszelakie usługi czy towary…
-
Za’atarofowani…. czyli savoir-vivre na Bliskim Wschodzie
Przed wyjazdem do Iranu, chłonęliśmy każdą dawkę informacji i wiedzy o tym kraju. Z przekazów turystów odnieśliśmy wrażenie, że obcokrajowcy w Iranie są non stop obdarowywani, zapraszani, obwożeni, a Irańczycy nie chcą przyjmować w zamian żadnych pieniędzy, argumentując, że przecież ‘’dear friend, you are my guest!’’. Rzadkością nie były też historie, gdy Irańczycy porzucali swoje codzienne obowiązki i jako najlepsi gospodarze wozili i pokazywali swój kraj turystom. Oczy mieliśmy szeroko otwarte ze zdumienia, zanim nie trafiliśmy na magiczne słowo na T – Ta’arof! Ta’arof to kwintesencja irańskiego savoir-vivre! To perskie słowo o arabskich korzeniach określa irańską sztukę etykiety, w której prawdziwe intencje nie kryją się w dosłownym przekazie, ale głębiej…