-
Jak przetrwać w hostelu? Poradnik o hostelach cz. 2
W drugiej odsłonie poradnika, przygotowałam garść praktycznych wskazówek. Na podstawie własnych doświadczeń, stworzyłam coś na kształt dekalogu równego nomen omen gościa w hostelu 🙂 Hostelowe know-how 1.Czytajmy! Każdy hostel ma swoje zasady. Dobrze jest zapoznać się z nimi, by wiedzieć jak się ze wszystkim obchodzić, tak by wszyscy czuli się komfortowo. 2. Nie wiesz, pytaj na recepcji! Personel hostelu jest przeważnie świetnie obznajomiony w okolicy i chętnie podpowie, gdzie niedrogo zjeść lokalne specjały, co zobaczyć, gdzie wyjść na imprezę. Co więcej, nie bójcie się pytać. W hostelach zawsze pracują bardzo wygadane i otwarte osoby, które chętnie pomogą znaleźć środek transportu, sprawdzą godziny odjazdów pociągu itp. 3. Podpisuj swoje jedzenie! W…
-
Jak wyspać się w hostelu? Poradnik o hostelach cz. 1
Bardzo często spotykam się ze sceptycznym podejściem do hosteli. Wieloosobowe sale, łazienka na korytarzu, brak prywatności… Ja widzę to w zupełnie innym świetle. Stąd też postanowiłam spróbować Was przekonać dlaczego warto spróbować! Tak powstał ten swoisty poradnik jak wyspać się w hostelu 🙂 Jak przekonałam się do hosteli? Po raz pierwszy świadomie wybrałam taki nocleg za czasów studenckich, gdy z moimi koleżankami pojechałam do Berlina. Na studencką kieszeń po prostu inne opcje nie wchodziły w grę. Jednak na serio hostelowe życie posmakowałam dopiero wyjeżdżając na Erasmusa do Porto. Przez pierwszy tydzień wymiany, nie mając jeszcze stancji, mieszkałam właśnie w hostelu. Najpierw zatrzymałam się w Tattva Hostel (dziś nazywa się już…
-
Morski marsz, czyli pieszo na sam Hel
Prognozy wieszczą o ciepłym wrześniowym weekendzie. Przebieram nogami, by gdzieś ruszyć. Dzwoni do mnie Aleksandra z propozycją, by może właśnie teraz przejść całą Mierzeję Helską. Od Władysławowa po sam Hel, czyli jedyne około 35 km. Rodzi się wizja Pomysł tego spaceru czekał od początku tego lata. Wtedy to moja koleżanka Aleksandra (@trenuj_z_pokora, fizjoterapeutka z pasją, promuje i edukuje o o zdrowy ruchu) głośno wypowiedziała swoje marzenie, by przejść się plażą z Władysławowa na Hel. Jak wiadomo z życzeniami wypowiadanymi na głos trzeba uważać, gdyż mają tendencję do realizacji. Mnie do takich wariactw nie trzeba namawiać. Od razu wyczułam zew przygody! Pierwotnie nasz plan opiewał na pieszą wędrówkę po plaży z…
-
Koronawirus we Włoszech- jak to naprawdę wygląda?
W tle bieżących informacji na temat rozprzestrzeniania się koronawirusa w Europie, chciałabym zrelacjonować ostatnie 4 dni, które spędziłam z moimi przyjaciółkami na południu Włoch, a dokładnie w Bari. Bilety lotniczne kupiłyśmy w Black Friday, na ponad miesiąc przed ujawnieniem w mediach pierwszych przypadków zachorowań w Chinach. Śledziłyśmy na bieżąco rozwój wydarzeń, jednak aż do dnia wyjazdu, żadna z nas nie czuła obiekcji ani wątpliwości, co do zbliżającego się czterodniowego citybreaka we włoskiej Apulii. W piątek, 21 lutego 2020, w mediach pojawiają się informacje o pierwszych przypadkach koronawirusa we Włoszech. Następnego dnia, w dniu naszego wylotu, informacje zostają potwierdzone. 22 lutego 2019, sobota Docieramy w dobrych humorach na lotnisko Chopina w…
-
Cafezinho, czyli kawa po portugalsku
Jak zaskarbić sobie sympatię Portugalczyków i wtopić się w kulturowe ramy. Jednym ze sposobów, by to osiągnąć, jest picie kawy zgodnie z ich sztuką. W Portugalii kawa to narodowa pasja! Portugalczycy mają w zwyczaju pić kawę litrami, o każdej porze dnia. Pierwsza dawka kofeiny przyjmowana jest zaraz po przebudzeniu. Do codziennej rutyny należą też liczne przerwy na kawę. Ten gorący napój ma też istotny aspekt towarzyski. Portugalczycy wręcz uwielbiają umawiać się na tzw. Cafezinho z przyjaciółmi, rodziną, partnerką czy partnerem. W konsekwencji, w portugalskich miastach nie brakuje kawiarenek, które często są wypełnione po brzegi, zwłaszcza w chłodniejsze miesiące. Życie tam toczy się wokół kawy. Z początku również dziwiłam się, gdy…
-
Mniej oczywiste miejsca w Porto cz. 2
Porto obfituje w osobliwe miejsca. W drugiej części cyklu, uzupełnię luki m.in. o miejsca, gdzie można się zapomnieć i popłynąć, odpocząć od miasta w mieście, a nawet zachęcę Was, żeby wyruszyć poza granice miejskie. Espaço 77 To miejsce to drugi dom każdego studenta, w który owy żak zawsze spotka jakąś znajomą twarz. Bez wątpienia najbardziej popularne miejsce spotkań studentów. Tam zaczyna się i kończy każdy impreza. Prowadzone jest przez mega wkręconą ekipę, która ma się wrażenie, że jest zgraną familią. Jest to też miejsce, gdzie do późnych godzin nocnych zaspokoicie mały głód. Lokal przeszedł ponad rok temu gruntowny remont i prezentuje się obecnie odświeżonym wydaniu. Ja byłam tam na tyle…
-
Mniej oczywiste miejsca do zobaczenia w Porto
Finalmente! Nareszcie wzięłam się za kraj i miasto bardzo mi bliskie. W Porto mieszkałam pół roku podczas mojego Erasmusa w 2016 r., miałam sporo czasu, by je dobrze poznać. Chciałabym się z Wami podzielić miejscówkami, których raczej nie znajdziecie w TOP 10 Porto, a już na pewno nie na pierwszych stronach przewodników. Szkoda pisać o miejscach oczywistych jak np. księgarnia Lello, dworzec São Bento, Majestic Café, Clérigos czy inne, o których znajdziecie mnóstwo informacji. Narodził się więc pomysł, by zarekomendować Wam miejsca i lokale równie wyjątkowe, ale nie tak oczywiste! Większość z nich poznałam, dzięki mojemu współlokatorowi, Eduardo 🙂 Santini Nie bez kozery, lodziarnię Santini przytaczam jako pierwszą. To rodzinny…
-
Iran wschodni, dlaczego warto tam pojechać?
Wschód Iranu bardzo często pozostaje pomijany przez turystów. Może tylko za wyjątkiem Meszedu, który jest sakralną stolicą z mauzoleum Imama Rezy. Wschód kraju cieszy się mniejszą popularnością prawdopodobnie z powodu niestabilnych sąsiadów, czyli Afganistanu i Pakistanu. My również studiując mapę, nie braliśmy go pod uwagę. Sprawy jednak nabrały zupełnie innego obrotu podczas pobytu na Keszmie u serdecznego Irańczyka, o imieniu S. To właśnie od niego usłyszeliśmy wiele dobrych słów o jego rodzinnym mieście Kerman i samej prowincji. Kerman oraz znajdująca się w tym regionie pustynia Kalut musiała się znaleźć na naszej trasie. Znowu naturalnie trafiliśmy w polecane, irańskie ręce. Nasz kolega S. zadzwonił do swojego znajomego – Eda, który jest przewodnikiem…
-
RADZIMY jak wybrać plecak turystyczny
Mając zamiłowanie do wyjazdów, prędzej czy później staniemy przed wyborem plecaka turystycznego. Taki zakup to inwestycja na długie lata. Warto więc dać sobie czas, przyjrzeć się tematowi bliżej, by później być w pełni zadowolonym z zakupionego sprzętu. Na postawie naszych spostrzeżeń i doświadczeń, podzielimy się z Wami kilkoma wskazówkami, które pomogą Wam w wyborze. Gdzie szukać? W dobie zakupów online, my przekornie radzimy wybrać się do sklepu stacjonarnego. Oczywiście w zależności od założonego budżetu, mamy do wyboru popularne sportowe sieciówki (np. Decathlon) bądź dedykowane sklepy turystyczne. W obu znajdziemy sensowne propozycje, jednak w sieciówkach trzeba będzie ich trochę bardziej poszukać. Jeśli macie chęć i środki do zainwestowania w lepszą jakość…
-
Jak spakować się w BAGAŻ PODRĘCZNY na 2-tygodniowy wyjazd?
Podpytujecie nas o kwestie przygotowań, a zwłaszcza pakowania na dłuższe wyjazdy. Zauważacie, że na dłuższych wyjazdach z uśmiechem na ustach biegamy z małym plecakiem. Zdradzę Wam z czego rezygnujemy, a co zyskujemy zabierając na urlop TYLKO i AŻ bagaż podręczny. Plecak do max 35 litrów to nasze optimum (najlepiej 30-35l) Z premedytacją na dłuższy wyjazd pakujemy się do plecaków o pojemności 33- 37l. Nasz zestaw podróżny i wielkość plecaka nie zmienia się. Obojętnie czy są to 4 dni, czy 2 tygodnie, czy nawet 1 miesiąc w podróży, zestaw jest taki sam i NIE rośnie wraz z rosnącą ilością dni.. 🙂 Aktualnie podróżujemy z poniższymi plecakami: Martyna : damski Lowe Alpine…